wtorek, 25 grudnia 2018

Wycieczka do Konstancina i Skolimowa - 1911 r.

W niedzielę dnia 29 b. m. [października] odbyła się ostatnia w r. b. [1911] wycieczka zamiejska Tow[arzystwa][1] do Konstancina i Obór. Po przybyciu do Konstancina wycieczka udała się do parku miejscowego, gdzie prezes Tow[arzystwa], prof[esor] Kulwieć[2]wygłosił pogadankę o jesieni. Następnie obejrzano Konstancin, podziwiając piękne wille i europejskie urządzenia tego wykwintnego letniska, założonego na wzór niemieckiego Grünewaldu[3].

Kazimierz Kulwieć.
Zdjęcie z pl.wikipedia.org

Z Konstancina udano się malowniczą drogą leśną do sąsiedniego majątku Obór, starożytnej siedziby hr. Potulickich, i obejrzawszy park tamtejszy powrócono inną drogą do Konstancina, skąd brzegiem rzeki Jeziorki wycieczka udała się do pobliskiego letniska Skolimowa dla zwiedzenia tamtejszego kościółka. Wycieczce sprzyjała piękna pogoda jesienna. Uczestniczyło w niej 91 osób pod przewodnictwem p[ani] Rodysówny[4].

Za:



[1] Polskie Towarzystwo Krajoznawcze powstało w 1906 r. Głównym propagatorem idei polskiego krajoznawstwa był Aleksander Janowski, urzędnik Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej w Sosnowcu, a później w Warszawie. W warszawskim mieszkaniu Janowskiego zbierali się ludzie zainteresowani wspólnym odbywaniem wycieczek i poznawaniem ziem polskich. Tu również narodziła się myśl zawiązania organizacji krajoznawczej. Projekt jej statutu złożyli władzom carskim w 1905 r. A. Janowski i Aleksander Patek.
[2] Kazimierz Jakub Kulwieć (urodził się 1 maja 1871 w Turbiszkach (pow. kalwaryjski) na Suwalszczyźnie. W 1897 r. ukończył studia przyrodnicze na Uniwersytecie Warszawskim ze stopniem kandydata nauk przyrodniczych. Z inicjatywy Kazimierza Kulwiecia oraz m.in. Zygmunta Glogera i Aleksandra Janowskiego powstało w 1906 r. Polskie Towarzystwo Krajoznawcze. W 1910 r. pod redakcją Kulwiecia zaczął wychodzić organ PTK – „Ziemia”. Był członkiem Zarządu Głównego Polskiej Macierzy Szkolnej w 1908 r. W czasie I wojny światowej w Moskwie organizował polskie gimnazjum i przez trzy lata był jego dyrektorem. Po powrocie do kraju utworzył gimnazjum w Warszawie. W początkach lat 20. XX w. kupił majątek Rusocin nad Świtezią. Zabiegał o uruchomienie placówki krajoznawczej nad Wigrami. W 1929 r. oddano do użytku w Starym Folwarku schronisko PTK, którego patronem został Kazimierz Kulwieć. Od czerwca 1935 r., przez jedną kadencję, pełnił funkcję prezesa Zarządu Oddziału Pomorskiego Ligi Ochrony Przyrody z siedzibą w Toruniu. 10 lutego 1940 r. rodzina Kulwieciów została deportowana w głąb archangielskiej tajgi. Tu zmarł 14 lutego 1943 r. Pozostał po nim olbrzymi dorobek krajoznawczy (publikacje, fotografie) i pedagogiczny. Niestety nie można go było przewieźć do Polski i całość córka Wanda z Kulwieciów-Strumiłłowa (1899–1991) zniszczyła.
[3] Leżał na północ od Berlina (obecnie jego dzielnica). Grünewald zakładano jako letnisko, modny stał się około 1880 r. 
[4] Janina Rodysówna, członek zarządu Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego i jego sekretarz.

Odznaka organizacyjna PTK.
Zdjęcie za pl.wikipedia.org


wtorek, 18 grudnia 2018

Skolimów i Konstancin bawi się - 1917 r.


Niedziela. 12 sierpnia 1917 r. Co to był za dzień. Konstancin i Skolimów pełen gości, którzy zjechali tu, żeby uczestniczyć w interesujących wydarzeniach kulturalnych. Trudno było się zdecydować, co wybrać. Czy wysłuchać koncertu orkiestry Opery Warszawskiej, czy wziąć udział w skolimowskim podwieczorku... 

W Konstancinie:
Stacja Konstancin.
Zdjęcie ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego

Orkiestra opery warsz[awskiej] w Konstancinie 

Dziś odbędzie się wielki koncert orkiestry Opery Warsz[awskiej] w parku w Konstancinie pod dyr[ekcją] Tadeusza Mazurkiewicza[1].
Na program złożą się dzieła: Wagnera, Bizeta, Ponchiellego, Webera, Gounoda, Griega i inn. Świetny program koncertu naszej opery ściągnie niezawodnie liczną publiczność. Początek koncertu o 5 p[o] p[ołudniu].

W Skolimowie: 
Willa "Zagłobin" w Skolimowie.
Zdjęcie ze strony allegro.pl

Podwieczorek artystyczny w Skolimowie 

Dziś, w sali "Zagłobin" w Skolimowie, odbędzie się drugi z cyklu podwieczorków, organizowanych przez p[ana] Andrzeja Własta. Dochód przeznaczono tym razem na rzecz polskiego komitetu opieki nad jeńcami. 
Udział w koncercie przyrzekły np. R. Bończa, W. Dobosz-Markowska, M. Kamińska, H. Małkowski, S. Oksza, J. Urstein i E. Żytecki. Akompaniować będzie p[ani] Mira Wereszczyńska[2]Początek o g. 4 1/2 po poł[udniu].


za: "Kurier Warszawski" nr 221 z 12 sierpnia 1917 r.

[1] Tadeusz Mazurkiewicz, dyrygent, pedagog, pianista (1887-1968). Uczęszczał m.in. do Szkoły Muzycznej Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego. Następnie studiował w konserwatorium w Lipsku. W 1910 r. wrócił do kraju. W latach 1910–1912 zajmował stanowisko dyrektora Towarzystwa Muzycznego w Piotrkowie. W 1912 r. został dyrektorem Towarzystwa Śpiewaczego «Lutnia» w Łodzi. W 1915 r. założył Filharmonię Łódzką. W 1917 r. przeniósł się do Warszawy, gdzie był jednym z dyrygentów Teatru Wielkiego. Był współzałożycielem i prezesem Związku Artystów Scen Polskich i Związku Zawodowego Muzyków. Po drugiej wojnie światowej wrócił do pracy w Operze Warszawskiej i Wyższej Szkole Muzycznej im. F. Chopina. 
Tadeusz Mazurkiewicz.
Zdjęcie ze strony ipsb.nina.gov.pl

[2] Wszyscy to uznani artyści Warszawy. 
Andrzej Włast, właściwie Gustaw Baumritter (1895-1942 lub 1943), librecista i autor ok. 2000 piosenek; 
Andrzej Włast.
Zdjęcie ze strony pl.wikipedia.org 

Rafaela Bończa Rutkowska-Skórewicz (1884-1931); Waleria Dobosz-Markowska (1887-1982); Maria Kamińska-Latoszyńska (1875-1946); Henryk Małkowski (1881-1959); Stanisław Oksza (?); Józef Urstein (1884-1923); 
Józef Urstein.
Zdjęcie ze strony pl.wikipedia.org 

Edward Żytecki, właśc. Zysman (1893-1982); Mira Wereszczyńska-Matuszewska (1896-1955).

Mira Wereszczyńska.
Zdjęcie ze strony ipsb.nina.gov.pl 


wtorek, 11 grudnia 2018

Skolimów - maj 1926 r.

W broszurce "Dokumenty chwili" wydanej w połowie 1926 r. można znaleźć ciekawą informację dotyczącą Skolimowa.


ZAJĘCIE BELWEDERU 

O godzinie 5.05 po poł[udniu] baon manewrowy, pod dowództwem majora [Stanisława] Rutkowskiego, wchodzi na dziedziniec pałacu Belwederskiego; pierwszy wbiega do wnętrza por. Tadeusz Szeligowski z gabinetu ministra M.S.Wojsk., za nim porucznik Tadeusz Jacyna ze szkoły oficerskiej [oraz] inżynier i ochotnik Wiśniewski z POW. 
Belweder padł. 
Belweder. Zdjęcie K. Jankowski

Oddziały rządowe cofnęły się w kierunku Wilanowa. Część żołnierzy poddała się. 
Na maszcie opuszczono białą flagę do połowy, sztandar Prezydenta zabrano do samochodu i natychmiast przewieziono do komendy miasta. 
W Belwederze pozostał się tylko szef kancelarii [Prezydenta] p[an] [Konstanty] Lenc. Służba pałacowa znajdowała się na dole i w piwnicach. 
Dokument ze zbiorów AAN

Prezydent i rząd, po otrzymaniu wiadomości o beznadziejnym położeniu obrony, mieli już o godzinie 3 opuścić Belweder automobilami i udać się do Skolimowa. Zamiast tego jednak na pól godziny przed zajęciem pałacu (w przebraniu) opuścili pałac i udali się pieszo w dół parkiem belwederskim i Łazienkami do Wisły. 

Oddziały antyrządowe na dziedzińcu Belwederu.
Zdjęcie za pl.wikipedia.org 

W parterowych pokojach, które ostatnio zajmował rząd — nieład okropny! Widać, iż opuszczono je w pośpiechu: w pierwszym pokoju stoi porzucony aparat radio, poniewierają się jakieś drobne notatki. W następnym — stół z porozrzucanemu kartkami papieru, między którymi znaleziono plan, rysowany od ręki, parku belwederskiego, Łazienek i Wisły; na nim wyznaczona kreskami najbliższa droga do Wisły i napis: „przeprawa zapewniona". Dalej stos ustników od papierosów i książka Jana Wiktora „Oporni". 

Oddziały antyrządowe na dziedzińcu Belwederu.
Zdjęcie ze zbiorów NAC

wtorek, 4 grudnia 2018

"...nie dopisał Skolimów" - 1901 r.


Lipcowy numer "Kuriera Warszawskiego" informował o konstancińskim koncercie, który odbył się w niedzielę 28 lipca 1901 r.

Koncert w Konstancinie

Do rzędu najlepiej urządzonych letnisk pod Warszawa należy bez zaprzeczenia Konstancin, ulubiony punkt wycieczek warszawian. 
Wczorajszy pierwszy koncert, urozmaicony komedyjką pt. „Nowy teatr” [Jana] Chęcińskiego[1]dostarczył licznie zebranym letnikom i gościom okolicznym (nie dopisał Skolimów) dużo przyjemności. 

Jan Chęciński. Zdjęcie ze strony fdb.cz

W ładnie urządzonej hali, przylegającej do Kasyna, na scenie obitej purpurą i ubranej kwiatami, rozpoczął koncert młodociany pianista, Józio Szulc[2]odegrawszy „Impromptu” Chopina bardzo poprawnie.

Józef Szulc.
Zdjęcie ze strony editionsilvertrust.com

P[ani] Helena Tracewska[3]którą niejednokrotnie słyszeliśmy na koncertach w Warszawie, odśpiewała z prawdziwym powodzeniem: „Do mnie pójdź” Denza, „Serenadę” Galla, walca Straussa i szereg utworów nad program.

Helena Tracewska.
Zdjęcie ze strony staremelodie.pl

Młody, lecz bardzo już zaawansowany skrzypek, p[an] Stanisław Grabowski[4]wykonał nader artystycznie „Kartkę z albumu” Wagnera, „Perpetuum” Riessa, „Kołysankę” Renarda, mazura Wieniawskiego i na bis „kołysankę” Nerudy.

Stanisław Grabowski, 1934 r.
Zdjęcie ze strony http://historialomzy.pl

Inicjator koncertu amator-śpiewak, obdarzony pięknym barytonem, p[an] Witold Biernacki doznał gorącego od słuchaczów przyjęcia za wykonane pieśni, szczególniej swojskie. 
Akompaniamentu podjęli się: p[ani] Stanisława Załęska i p[an] W. K. Rupiński, wywiązawszy się z zadania artystycznie. 
„Nowy teatr”, bluetka Jana Chęcińskiego, dwukrotnie już przedstawiona w Towarzystwie łyżwiarskim w tym samym składzie utalentowanych amatorek i amatorów, doznał i tutaj powodzenia. Panie Maria Sommer i Maria Biernacka, oraz p[anowie] Hryniewiecki i Stanisław Hirszel grali i mówili tak swobodnie, iż słuchacze zapominali na chwilę, że mają do czynienia z amatorami.

za: "Kurier Warszawski" nr 207 z 29 lipca 1901 r.

......................................................................
[1] Aktor, reżyser, pisarz Jan Konstanty Chęciński urodził się 22 grudnia 1826 r. w Warszawie. Od 1850 r. do końca życia związany był z z Warszawskimi Teatrami Rządowymi, których był aktorem i wieloletnim reżyserem; wespół z Heleną. Modrzejewską i Siergiejem Muchanowem zapoczątkował reformę repertuaru i stylu gry. W latach 1864–1868 był pedagogiem warszawskiej Szkoły Dramatycznej. Napisał libretta do oper Stanisława Moniuszki (Verbum nobile, Straszny dwór, Paria), tworzył komedie, powiastki i gawędy wierszem, utwory dla dzieci. Zmarł 30 grudnia 1874 r. w Warszawie.
[2] Pianista Józef Zygmunt Szulc, syn skrzypka, dyrygenta i kompozytora Henryka (1836–1903), urodził się 4 kwietnia 1875 r. w Warszawie. Studiował w konserwatorium w Warszawie, następnie u M. Moszkowskiego w Berlinie i I.J. Paderewskiego w Paryżu; dyrygował orkiestrami w Stuttgarcie, Paryżu i Brukseli; pozostawił utwory kameralne, fortepianowe, skrzypcowe, pieśni, balet, operetkę. Zmarł 10 kwietnia 1956 r. w Paryżu. 
[3] Helena Tracewska urodziła się 11 marca 1883 r. w Warszawie. Śpiewu uczyła się u S. Wołoszki oraz u Giustinianiego. Jeszcze jako uczennica wystąpiła 3 października 1900 r. na koncercie Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego. 24 stycznia 1902 r. debiutowała w Warszawskich Teatrach Rządowych w partii Broni ("Hrabina"). Potem koncertowała za granicą, m.in. w Strasburgu. Do zespołu opery WTR została zaangażowana dopiero w 1905 r. (pozostała w nim z przerwami do 1915 r.). W sezonie 1907/08 występowała z koncertami w zaborze pruskim. W 1910 r. śpiewała w Teatrze Polskim w Poznaniu, m.in. partię tytułową w "Halce", oraz koncertowała w miastach Pomorza. Do 1923 r. występowała w Teatrze Wielkim, gdy przeszła na emeryturę. W 1924 r. występowała z dużym powodzeniem w Pradze, a także zapewne w Rosji i na południu Europy. W 1925-26 śpiewała znów w Teatrze Wielkim w Warszawie. Od 1945 r. mieszkała w Krakowie i udzielała lekcji śpiewu. Zmarła 26 marca 1959 r. 
[4] Stanisław Grabowski, syn Stanisława organisty i skrzypka, urodził się 13 stycznia 1887 r. w Łomży. Po ukończeniu gimnazjum w Łomży kształcił się w Instytucie Muzycznym w Warszawie, w klasie fortepianu i skrzypiec. Naukę kontynuował w Konserwatorium Carsko-Rosyjskiego Towarzystwa Muzycznego w Petersburgu, gdzie studiował też dyrygenturę. Dyplom dyrygenta uzyskał w Wiedniu. Od 1910 r. był dyrygentem Pawłowskiego Lejbgwardii Pułku w Petersburgu. W 1918 r. wstąpił do Wojska Polskiego w 1920 r. brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. W 1937 r. awansowany został do stopnia kapitana. W latach 1920-1926 dyrygował plutonem trębaczy I Pułku Ułanów Krechowieckich w Augustowie. W lutym 1926 r. przybył do Bydgoszczy i został kapelmistrzem 62 pułku piechoty. Pozostał na tym stanowisku do 1939 r. Doprowadził do zorganizowania w Bydgoszczy orkiestry symfonicznej. współpracował z Towarzystwem Muzycznym, Polskim Radiem, w którym w latach 1937-1939 często występowały zespoły wojskowe (kameralne, dęte i symfoniczne. W czasie wojny przebywał w oflagu. W latach 1945-1948 współtworzył orkiestrę dętą wojewódzkiej Komendy Milicji Obywatelskiej i prowadził do 1953 r. orkiestrę dęta „Służby Polsce”. Jego brat- Zygmunt Grabowski był kapelmistrzem 63 pułku piechoty w Toruniu. Zmarł 31 grudnia 1954 r. w Bydgoszczy. Pogrzeb odbył się w Łomży 4 stycznia 1955 r.