wtorek, 31 października 2017

Droga do Skolimowa - 1929 r.

Wpadł mi w ręce taki drobiazg:

Z powiatu Warszawskiego. Uporządkowanie szosy Wilanowskiej.

Wydział powiatowy sejmiku warszawskiego wystosował do magistratu m. st. Warszawy pismo, w którym zaznacza, że w r. b. budżetowym 1929-30 sejmik zamierza m. in. naprawić odcinek drogi od szosy Królewskiej do Wilanowa na przestrzeni 1.250 metrów, a mianowicie: przełożyć bruk z kamienia polnego i uporządkować burty.

Przeróbka taka nie stworzyłaby jednak całkowicie dogodnej komunikacji, ani nie nadawałaby szosie charakteru reprezentacyjnego, na którym zależy Warszawie. Wydział powiatowy zdecydowałby się na ułożenie od razu jezdni z kostki kamiennej, lecz wspólnymi siłami z magistratem stołecznym.




Jednocześnie obecny bruk z kamienia polnego byłby użyty do zabrukowania drogi od Wilanowa w stronę Czerniakowa do granic m. Warszawy. Powstałaby wówczas druga arteria komunikacyjna wyłącznie dla ruchu ciężarowego, co zaoszczędziłoby magistratowi konserwację jezdni asfaltowej, pozwalając na przeznaczenia tej ostatniej wyłącznie dla ruchu lekkiego.

Koszt obydwóch robót wyniósłby 193.000 zł. O ile by magistrat zdecydował się pokryć 50 proc. tej sumy, drugą połowę, wydział powiatowy wziąłby na siebie.

Ponieważ szosa Wilanowska cieszy się największą frekwencją, poczynając od drugiej połowy czerwca ze względu na osady letniskowe: Konstancin, Skolimów i Chylice, przeto wydział powiatowy, pragnąc wykonać roboty te w okresie od I kwietnia do 15 czerwca rb., prosi magistrat o szybką decyzję.

cyt za:

wtorek, 24 października 2017

Generał Kazimierz Sosnkowski

7 stycznia 2016 r. w pierwszym swoim poście na tym blogu "Willa generała" wspomniałem gen. Kazimierza Sosnkowskiego.
Dzisiejszy post jest setnym. I z tej okazji też będzie o Generale.

Nie układała się współpraca gen. Kazimierza Sosnkowskiego z Aliantami, którym zarzucał łamanie umów sojuszniczych. Słynny rozkaz nr 19 z 1 września 1944 r. do żołnierzy AK, w którym wytknął Brytyjczykom grzech zaniechania wobec walczącej Warszawy doprowadził ich do furii. 30 września 1944 r. pod naciskiem Anglików gen. Sosnkowski został zdymisjonowany ze stanowiska Naczelnego Wodza. Miesiąc później Generał wyjechał do Kanady.

W prasie krajowej  już w niecałe dwa tygodnie później (sic!) pokazały się takie informacje:

"Gazeta Lubelska" nr 64 z 12 października 1944 r.
"Szczutek" nr 3 z 17 października 1944 r.

Prawda była trochę inna. Gen. Sosnkowski zmuszony do zamieszkania w Kanadzie na stałe, dopiero na przełomie 1946 r. i 1947 r. kupił farmę o powierzchni 25 akrów 4 km od miasteczka Arundel, ponad 100 km na północny zachód od Montrealu. Pracował tutaj fizycznie w celu utrzymania siebie i rodziny. Stąd do Parany było ponad 8800 km.

wtorek, 17 października 2017

Powrót serca Chopina - 17 października

Fryderyk Chopin wyjechał z Warszawy jako dwudziestoletni młodzieniec. 2 listopada 1830 r. w oberży rogatkowej na Woli żegnali go najbliżsi. 


Dawne rogatki gdzie prof. Elsner wraz z chórem
żegnali Chopina opuszczającego Ojczyznę.
Oczekiwanie na powrót serca Chopina 17 października  1945 r. Zbiory NAC


Zgodnie z życzeniem zmarłego 17 października 1849 r. jego serce miało wrócić do Warszawy. Wolę tę spełniła siostra pianisty Ludwika Jędrzejewiczowa. Serce zamknięto w słoju wypełnionym alkoholem. Z obawy przed rewizją Ludwika wiozła je pod własnym ubraniem, następnie przekazała do kościoła św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu – parafii rodziny Chopinów. 

Ludwika Jędrzejewiczowa.
Ilustracja ze strony pl.chopin.nifc.pl

Skrzyneczka, w której zamknięto słój z sercem wybitnego muzyka przeleżała prawie trzy dekady w kościelnych piwnicach. W 1880 r. przeniesiono serce do niszy w jednym z filarów kościoła św. Krzyża. Znajduje się tam tablica z wykutym napisem Fryderykowi Chopinowi – rodacy oraz cytatem z Ewangelii św. Mateusza Gdzie skarb Twój, tam serce Twoje. W 1944 r. w czasie powstania warszawskiego zostało ewakuowane do Milanówka. Według jednej relacji serce uratowali żołnierze Armii Krajowej, według innej uczynili to żołnierze niemieccy. 17 października 1945 r., jego serce wróciło do Warszawy, do kościoła św. Krzyża.

Urnę niesie arcybiskup Antoni Szlagowski, który przechował
serce w kaplicy w Milanówku. 17 października  1945 r. 
Zdjęcie ze strony wirtuozi.eu

wtorek, 10 października 2017

Brudno pod Warszawą - 1937 r.

Gen. Felicjan Sławoj-Składkowski był wielkim entuzjastą higieny i świetnie zdawał sobie sprawę z fatalnego poziomu sanitarnego w kraju, w którym swoje potrzeby większa część ludności załatwiała "za stodołą". Walczył z tym metodami, które rozumiał, czyli urzędowymi nakazami i rozporządzeniami. Kiedy został ministrem spraw wewnętrznych, wydał wiele rozporządzeń, które miały wymusić na ludności bardziej higieniczny tryb życia. Nakazał, by w każdej posesji był czysty ustęp i zamykany śmietnik. Był m.in. autorem zarządzeń o skanalizowaniu osiedli robotniczych i kontroli stanu sanitarnego targowisk. Dbał o poprawę estetyki miast i wsi.
Ubikacje powinny drogą częstego szorowania sedesów i podłogi, wentylowania i odkażania być stale utrzymane w stanie używalności i nie zatruwać powietrza naokoło - pisał do wojewodów. 

Wychodek obok chłopskiego domu w Dębnie koło Brzeska. Lata 30. XX w.
Zdjęcie ze zbiorów NAC

Sławoj Składkowski wiedział doskonale, że zarządzenia same się nie zrealizują, i dlatego wysyłał w teren kontrole i sam w nich chętnie brał udział. 6 maja 1937 r. w towarzystwie wojewody warszawskiego Bronisława Nakoniecznikowa-Klukowskiego oraz komisarza rządu RP na miasto stołeczne Warszawę Władysława Jaroszewicza dokonał inspekcji na terenie Warszawy i jej najbliższych okolic.

Gen Felicjan Sławoj Składkowski.
 Zdjęcie ze strony pl.wikipedia.org
Bronisław Nakoniecznikow-Klukowski.
Zdjęcie ze strony pl.wikipedia.org
Władysław Jaroszewicz.
Zdjęcie ze strony pl.wikipedia.org
Miała ona na celu sprawdzenie wykonania zarządzeń dotyczących podniesienia wyglądu estetycznego i zdrowotnego ulic wjazdowych do Warszawy, dworców kolejowych, kolejek dojazdowych i miejscowości podmiejskich oraz sprawdzenia czy przy robotach porządkowych zatrudnieni są bezrobotni. Wyniki inspekcji nie do końca były zadowalające. Stwierdzono porządny i czysty wygląd ul. Grójeckiej, Wolskiej i Grochowa. Czerniaków i Mokotów miały w poszczególnych miejscach niedociągnięcia.

Z miejscowości podmiejskich w których nie stwierdzono większych uchybień i mogących służyć za przykład dla pozostałych, czysty i porządny wygląd miały: Powsin, Jeziorna, Służew, Raków, Okęcie, Raszyn, Nadarzyn, Pruszków, Włochy, Wawer, Międzylesie, Radość, Miedzeszyn, Falenica i Świder.

Niedociągnięcia w estetycznym i czystym wyglądzie wykazały: Klarysew, Konstancin, Chyliczki, Piaseczno, Dąbrówka, Grodzisk, Ożarów, Błonie i Otwock. Jak z tego widać cała trasa Klarysew - Piaseczno była tak oceniona. Zapewne tak samo było w Skolimowie, którego tu nie wspomniano.

Najbardziej zaniedbany wygląd miały: Wilanów, Pyry, Milanówek, Brwinów i Pszczelin.

Premier nie był zachwycony tym co zobaczył w stolicy i jej najbliższej okolicy. W wyniku tego wydał surowe zarządzenia mające na celu całkowite uporządkowanie wszystkich miejscowości podmiejskich i arterii wylotowych z Warszawy. Wyznaczył jako ostateczny termin ich ukończenia 2 czerwca 1937 r.

Na podstawie "K.W." nr 143 z 25 maja 1937 r.

wtorek, 3 października 2017

Bolszewicy z Jeziorny - 1919 r.

Znalazłem ciekawy dokument dotyczący m.in. Jeziorny.
Jest to poufny "Raport sytuacyjny" przygotowany przez Wydział Żandarmerii Sztabu Generalnego Wojsk Polskich z 4 stycznia 1919 r.


Na stronie drugiej tego raportu w punkcie II "Okręg Generalny Warszawski" czytamy:

Okręg Warszawski: W czasie obławy na bolszewików w Jeziornie ujęto 7 agitatorów.


Dokument podpisał rotmistrz Norbert Okołowicz [1].

Raport został sporządzony w czterech egzemplarzach dla: Ministerstwa Spraw Zewnętrznych, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Sztabu Generalnego Oddział VI i jeden egzemplarz rezerwowy.

[1] Norbert Okołowicz urodził się 16 października 1890 r. w Wołkowcach. W 1913 r. ukończył studia na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Należał do Związku Strzeleckiego. 8 sierpnia wstąpił do Legionów i został przydzielony do żandarmerii polowej. 29 października 1918 r. został dowódcą Żandarmerii Polowej. 31 października 1918 r. został formalnie przyjęty do Wojska Polskiego z zatwierdzeniem posiadanego stopnia rotmistrza. W 1919 r. przeniesiony do kawalerii. W latach następnych służył w Oddziale II i służbach administracyjnych Wojska Polskiego w stopniu podpułkownika. W latach 1925-1926 był prezesem WKS Legia. W 1932 r. przeniesiony został w stan spoczynku. Zmarł 6 listopada 1943 r. w Kołomyi. Malarz, plastyk, działacz społeczny, zajmował się etnografią, okultyzmem i metafizyką.