wtorek, 31 lipca 2018

Niemieccy policjanci w Jeziornie - 1936 r.

No cóż, bywa i tak...
3 listopada 1936 r. przybyła do Polski z czterodniową rewizytą delegacja policji niemieckiej. W jej skład wchodzili: zastępca szefa policji Rzeszy i szef niemieckiej policji porządkowej (Ordnungspolizei) generał Kurt Daluege, pułkownik Adolf von Bomhard, kapitanowie Zernack, Stuber, Petter oraz referent prasowy Koschorke. 

Następnego dnia - 4 listopada...


     

Strona polska przygotowała dla gości na te cztery dni bardzo intensywny program. Można o tym przeczytać w dwumiesięczniku "Przegląd Policyjny" nr 1 z 1937 r.

Kim byli najważniejsi goście:

Kurt Daluege urodził się 15 września 1897 r. w Kreuzburgu (Kluczbork), w latach 1936-1942 był szefem Głównego Urzędu Policji Porządkowej (Ordnungspolizei – Orpo), w latach 1942-1945 zastępcą Protektora Czech i Moraw; hitlerowski zbrodniarz wojenny, został stracony 24 października 1946 r. w Pradze. 

https://www.youtube.com/watch?v=CdhuGeL_dOQ



Adolf Theodor Ernst von Bomhard urodził się 6 stycznia 1891 r. w Augsburgu. W III Rzeszy SS-Gruppenführer i Generalleutnant policji. Po wojnie Bomhard występował jako ekspert lub świadek w procesach przeciwko członkom niemieckiej policji. Uniknął kary, co spotkało się z powszechną krytyką. Uważano, że panowała zmowa funkcjonariuszy policji, którzy wykorzystywali kruczki prawne by przedstawić swoją działalność w pozytywnym świetle. Mimo, że popełnili przestępstwa wojenne, to po 1945 r. wracali do służby policyjnej. W latach 1960-1966 Bomhard był burmistrzem Prien am Chiemsee (Górna Bawaria). Zmarł 19 lipca 1976 r. w tej miejscowości. W 2013 r. rada miejska Prien am Chiemsee odcięła się od postaci Adolfa Bomharda.

Do zdjęć z pobytu delegacji w Jeziornie nie dotarłem.

zdjęcia z zasobów Narodowego Archiwum Cyfrowego

wtorek, 24 lipca 2018

Prezydent Ignacy Mościcki w Piasecznie - 1928 r.

Na zaproszenie władz Centralnego Związku Kółek Rolniczych, Prezydent Ignacy Mościcki 3 czerwca 1928 r. wyjechał ze stolicy na spotkanie z polskimi rolnikami. Towarzyszyli mu: podpułkownik Wojciech Fyda, adiutant przyboczny Prezydenta rotmistrz Kazimierz Jurgielewicz, kapitan Tadeusz Ropelewski, doktór Zygmunt Skowroński, minister rolnictwa Karol Niezabytowski, jego sekretarz Stanisław Leśniowski. Pierwszego dnia przed południem towarzyszył Prezydentowi jeszcze minister reform rolnych Witold Staniewicz. Na terenie poszczególnych województw towarzyszyli Prezydentowi wojewodowie: warszawski Stanisław Twardo, kielecki Władysław Korsak, łódzki Władysław Jaszczołt. Ze strony Związku towarzyszyli głowie państwa: wiceprezes CZKR Andrzej Czapski, kierownicy Wiesław Czermiński i Tadeusz Niedzielski. W niektórych miejscowościach obecny był prezes CZKR Tomasz Wilkoński.

Ignacy Mościcki, 1925 r.
Zdjęcie za: pl.wikipedia.org

[...] Pierwszy postój [Prezydenta] wypadł w Piasecznie (pow. warszawski). Po powitaniu przy bramie triumfalnej Pana Prezydenta przez prezesa Wojewódzkiego Zw[iązku] Kółek Rolniczych p. [Zdzisława] Czałbowskiego i prezesa miejscowego kółka rolniczego, p. Jana Laferego, który spotkał Pana Prezydenta w otoczeniu członków zarządu kółka p[anów]: Piotra Kazubka, K. Makowskiego, Witkowskiego i innych. Pan Prezydent był obecny przy poświęcaniu kamienia węgielnego pod Dom Ludowy Jego Imienia, położył pierwszą cegłę i złożył podpis na akcie założycielskim Domu, po czym zwiedził odbywający się pokaz bydła nizinnego, obejrzał roboty melioracyjne spółki wodnej, zapoznał się w mieszkaniu p. Laferego z działalnością kółka, spółki maszynowej i Kasy Stefczyka, zlewni mleka i innych urządzeń miejscowych organizacji drobnego rolnictwa. 
Z Piaseczna przez Górę Kalwarię i Grójec przejechaliśmy do wsi Wilczogóra, w pow. grójeckim [...]

Pan Prezydent wraz z otoczeniem udaje się na poświęcenie Domu Ludowego,
 mleczarni spółdzielczej i kasy spółdzielczej w Piasecznie 
Zwiedzanie robót melioracyjnych na polach członków kółka rolniczego w Piasecznie

za: "Poradnik gospodarstw wiejskich" nr 25 z 17 czerwca 1928 r.

niedziela, 22 lipca 2018

Otwarcie Domu Ludowego w Piasecznie - 1928 r.

W ślad za postem z 20 lipca br., następna cegiełka do dziejów piaseczyńskiej spółdzielczości rolniczej. Warto zwrócić uwagę na pierwsze zdjęcie przedstawiające Dom Ludowy. Pokazany budynek jest tożsamy z budynkiem ze zdjęcia z poprzedniego postu, czyli budowy spółdzielczej zbiornicy mleka.


Życie w dawnej Woli Piaseczańskiej, przyłączonej obecnie do miasteczka Piaseczna i przemianowanej na ul. Kościelną, przed laty kilkunastu podobne było do życia wielu dzisiejszych naszych wiosek. 

Bieda ogólna, bezradność i bezład, przeplatane narzekaniem na niedolę. Stan ten istniał od tak dawna, jak dawna jest historia powstania wioski. Piaseczańska Wola, jak z nazwy wynika, z woli pana i władcy, obszernych włości, powstała trwałaby zapewne jeszcze wiele lat w swej nędzy, gdyby kilka dzielniejszych jednostek nie wzięło się do pracy, by zaradzić złu i wydźwignąć się z biedy. 

Zrozumiawszy, że tylko wspólnymi siłami zdołają cel osiągnąć, zorganizowali kółko rolnicze i w nim rozpoczęli swą pracę. Pierwszym wspólnym czynem kółkowiczów, niejako próbą siły gromadzkiej, było uporządkowanie błotnistej, pełnej wybojów drogi do miasteczka. Wybrukowano ją i częściowo ułożono chodniki. Droga ta była bolączką wsi, zapewne od chwili jej powstania. Tonęły tam wozy, a i ludziom trudno było ją przebyć w okresach większych roztopów. Obecnie, droga stała się możliwą do przewożenia ciężarów w każdej porze roku, bez obawy zatonięcia, a co najmniej złamania kola i przemęczania koni. Chodnikiem można obecnie przejść, nie brudząc sobie zbytnio obuwia. 

Zachęceni pierwszym powodzeniem, kółkowicze przeprowadzają coraz to nowe prace. I tak wkrótce kółko rolnicze sprowadza dla swoich członków uszlachetnione ziarno siewne, nawozy sztuczne, organizuje sekcję maszynową, zakupuje szereg maszyn i narzędzi rolniczych jak: siewniki, maszyny do czyszczenia ziarna i t. p., zaprowadzają kontrolę mleczności i użytkowości krów. Wreszcie, przystępują do drenowania pól, by doprowadzić ogólną przestrzeń meliorowanych gruntów do 580 kg. 

Lecz nie poprzestają na tym; organizują coraz to nowe prace, sięgając do nowych dziedzin. Powoli, pod wpływem dokonanych prac, zmienia się utarte i mocno zakorzenione mniemanie, że „u nas nic się nie da zrobić". 

Wdrożeni do wspólnej rzetelnej pracy nie lękają piętrzących się zewsząd trudności, żmudnym wysiłkiem przełamują niechęć i niedowierzanie bliższych i dalszych sąsiadów, stojących dotychczas poza organizacją. 

Wyrabia się więc nowy typ obywatela-rolnika, który rozumie korzyść i obowiązki życia i pracy gromadzkiej. Sąsiad sąsiadowi staje się bliższym, przyjacielem chętnym do udzielenia pomocy w myśl zasady, że on potrzebuje jej dziś, a ja może jutro. 

Po przełamaniu obojętności i niechęci, wypróbowawszy swoje siły, podejmują wspólnie rolnicy-obywatele coraz to trudniejsze prace i biorą na siebie coraz to poważniejsze zadania. 

W swoich dalszych zamierzeniach, stawiają na pierwszym planie zorganizowanie spółdzielczej zlewni mleka. Wkrótce też spółdzielnia rozpoczyna swoje istnienie, przy dostarczanych przez 4 członków 28 litrów mleka dziennie, by po niespełna dwuletniej działalności ilość dostarczanego mleka doprowadzić do 43 tys[ięcy] litr[ów] miesięcznie. Świadczy to o niezwykłej żywotności i zdrowym rozwoju instytucji. Następna organizacja, to Koło Młodzieży, które stawia sobie za cel wychowanie przyszłych obywateli i działaczy społecznych. 

Poświęcenie Domu Ludowego w Piasecznie 

W celu dostarczenia członkom taniego kredytu i ułatwienia gromadzenia oszczędności powstaje spółdzielcza Kasa Stefczyka. 

Prowadzona akcja odczytów, a nawet i dłuższych kursów, zdobywa sobie spory zastęp słuchaczów. Czytelnictwo rozwija się. Jednego tylko „Poradnika Gospodarstw Wiejskich" przychodzi 80 egz. Kilku młodych gospodarzy zapisuje się na korespondencyjne kursy rolnicze. 

Narzekania na złą dolę, bez szukania dróg i sposobów zaradczych, powoli znikają. Wzrasta poziom kulturalny i zamożność. 

Dokonanie jednego dzieła tworzy potrzebę następnego, potrzebę nowej pracy. 

To też, po zorganizowaniu tylu instytucji i dokonaniu tak pożytecznych prac rodzi się projekt wzniesienia Domu Ludowego, owego wspólnego Gromadzkiego Domu, gdzie znalazłyby pomieszczenie i należyty rozwój, powstałe organizacje i rozpoczęte prace. 

Projekt znajduje gorących zwolenników i szybko jest realizowany. Wybrany Komitet Budowy Domu Ludowego na czele z p. Janem Laferym, inicjatorem wszelkich prac społecznych w Piasecznie, żywo zakrzątnął się nad zbieraniem funduszów i gromadzeniem materiału budowlanego. 

W dniu 4 czerwca r. b. w obecności Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej prof. Ignacego Mościckiego, został uroczyście poświęcony kamień węgielny pod gmach Domu Ludowego, oraz własnoręcznie przez Pana Prezydenta położona pierwsza cegła. 

Dom Ludowy, dla uczczenia pierwszego Obywatela Polski, został nazwany Domem Ludowym im. Prezydenta prof. Ignacego Mościckiego. Z braku jednak środków materialnych budowę rozpoczęto dopiero z końcem sierpnia r. b. 

Budynek wzniesiony został według projektu arch[itekta] K[azimierza] Kalinowskiego, kierownika Działu Racjonalnego Budownictwa Wiejskiego Centr[alnego] Zw[iązku] Kółek Rolniczych. 

Dużo wysiłku i wytrwałości wykazali Piaseczanie nim wznieśli okazały piętrowy budynek Domu Ludowego kosztem kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dnia 24 listopada r. b. [1928] Dom Ludowy uroczyście został otwarty i oddany do użytku organizacjom. W tak podniosłej uroczystości wzięli udział przedstawiciele Rządu z p. wojewodą inż. St[anisławem] Twardo na czele, przedstawiciele Państwowego Banku Rolnego, Centralnego Związku Kółek Rolniczych, Związku Rewizyjnego Spółdzielni Rolniczych, Związku Mleczarskiego i wiele, wiele innych, oraz gromada mieszkańców Piaseczna i okolic. Poświęcenia dokonał ks. kanonik [Antoni] Kukalski [winno być Kukulski] i złożył jednocześnie serdeczne życzenia pomyślnego rozwoju nowej placówce społeczno-kulturalnej. Po przemówieniu ks. prof. [Augusta] Lotha, p. wojewody i innych, goście oglądali urządzenia Domu Ludowego, podziwiając szczególniej nowocześnie urządzony lokal spółdzielczej zlewni mleka. 

Podniosła to była i niezapomniana chwila nie tylko dla tych, którzy tyle trudu i ofiar włożyli w budowę Domu Ludowego, lecz radosna i dla tych wszystkich, którzy wierzą w potęgę i moc ludu rolnego, w jego niewykorzystane i niespożyte siły i zdolności. 

Uczestnicy uroczystości w sali zebrań Domu Ludowego w Piasecznie

Ze wzniesieniem Domu Ludowego, mieszkańcy dawnej Woli Piaseczeńskiej stają w rzędzie wolnych obywateli kraju i naprawdę uświadomionych członków gromady. 

Skupiwszy, pod dachem Domu Ludowego swoje organizacje, rozwijać w nich będą pracę i składać do ogólnego dorobku narodu to, co mają najpiękniejszego i wartościowego, będą wzbogacać kulturę duchową i materialną swojego Państwa. Z ich myśli i pracy wyrastać będzie nowy czyn, budować będą nową lepszą przyszłość drobnego rolnika i Państwa. 


piątek, 20 lipca 2018

O piaseczyńskich rolnikach - 1928 r.

Powstałe 2 grudnia 1917 r. w podwarszawskim Piasecznie Kółko Rolnicze rozpoczęło statutową działalność w 1918 r. 

Minęło właśnie 100 lat od tego wydarzenia... Warto przypomnieć osiągnięcia rolników piaseczyńskich w pierwszym dziesięcioleciu swojej działalności. Jest rok 1928...

W dniu 1 kwietnia roku bieżącego [1928] nastąpi zakończenie kursu, organizowanego przez C.Z.K.R. [Centralny Związek Kółek Rolniczych] w szkole hodowlano-rolniczej w Dęblinie dla kontrolerów mleczności. Dla uczestników kursu zorganizował C.Z.K.R. wycieczki do Piaseczna pod Warszawą (kółko kontroli mleczności, spółdzielnia-mleczarska), do Radzikowa pow. błońskiego do p. Cz[esława] Michlera (obora zarodowa bydła nizinnego czarno-białego), do Karolewa pow. łowicki do p. Z. Krzywoszewskiego (chlewnia zarodowa trzody rasy wielkiej białej angielskiej) i ostatnio do Borowiny — stacja doświadczalna hodowlana należąca do Instytutu w Puławach. Kurs kończy 50 słuchaczy. 

Spółdzielcza mleczarnia w Piasecznie, dostarczająca mleko „butelkowane"
 do Warszawy rozpoczęła sprzedaż mleka również w Piasecznie.
Ręczny wózek, w którym butelki z mlekiem rozwożone są po Piasecznie 
Uczestnicy kursu kontrolerów zwiedzają Piaseczno

za: "Poradnik gospodarstw wiejskich" nr 14 z 1 kwietnia 1928 r.

I dalej:


Budowa spółdzielczej zbiornicy mleka w Piasecznie 

za: "Poradnik gospodarstw wiejskich" nr 46 z 11 listopada 1928 r.

wtorek, 17 lipca 2018

wtorek, 10 lipca 2018

Żołnierze Niepodległej (VI)

Mieczysław Maciejowski urodził się 5 maja 1886 r. w Wilanowie, w rodzinie Stanisława i Natalii z Okońskich. Studiował na Wydziale Budowy Maszyn Politechniki Lwowskiej. W sierpniu 1914 r. wstąpił do Legionów Polskich, otrzymując przydział do artylerii. Został oficerem prowiantowym w Komendzie 1 pułku artylerii. Od maja do lipca 1917 r. był komendantem Szkoły Podchorążych Artylerii przy 1 pułku artylerii w Górze Kalwarii. Po kryzysie przysięgowym został internowany w obozie w Beniaminowie. 

Pułkownik Maciejowski Mieczysław,
Zdjęcie za: Narodowe Archiwum Cyfrowe

W listopadzie 1918 r. wstąpił do Wojska Polskiego, otrzymując przydział do 9 pułku artylerii polowej (pap), następnie do 2 pap. W listopadzie 1919 r. ukończył IV kurs w Centrum Studiów Artyleryjskich w Warszawie. W pierwszej połowie 1920 r. służył w 7 pap, a następnie w 2 pap Legionów. 5 maja 1920 r. powierzono mu pełnienie obowiązków oficera sztabowego Generalnego Inspektoratu Artylerii. 13 listopada 1920 r. objął funkcję dowódcy Grupy Szkolnej Artylerii przy Stałym Kursie Artylerii w Toruniu, następnie komendanta Szkoły Młodszych Oficerów Artylerii w Toruniu. 26 stycznia 1923 r. objął obowiązki dowódcy 20 pap w Prużanie, którym dowodził do maja 1927, ponieważ wyjechał na kurs w Centrum Studiów Taktycznych Artylerii w Metzu. Po jego ukończeniu został dowódcą 26 pap w Skierniewicach. W styczniu został mianowany dowódcą 7 Grupy Artylerii w Poznaniu. 16 marca 1927 r. został awansowany na pułkownika. 

Odsłonięcie tablicy pamiątkowej
na budynku koszar 6 pap w Przegorzałach
z okazji XXV - lecia czynu legionowego.
 Przemawia gen. bryg. Mieczysław Maciejowski, sierpień 1939 r.
Zdjęcie za: Narodowe Archiwum Cyfrowe

1 grudnia 1930 r. został wyznaczony na stanowisko szefa Departamentu Uzbrojenia Ministerstwa Spraw Wojskowych. W latach 1938-1939 pełnił funkcję zastępcy II Wiceministra Spraw Wojskowych. 19 marca 1939 r. został awansowany na generała brygady. Po kampanii wrześniowej 1939 r. został internowany w Rumunii. Przebywał w obozie generalskim w Baile Herculane, gdzie zmarł 17 maja 1940 r. Był żonaty z Wandą Martin. Pochowany został w Baile Herculane. 

Ta sama uroczystość. Przegorzały, sierpień 1939 r.
Gen. bryg. Mieczysław Maciejowski siedzi w środku.
Zdjęcie za: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Pułkownik Mieczysław Maciejowski w latach trzydziestych XX wieku mieszkał w Skolimowie-Chylicach.

wtorek, 3 lipca 2018

Juliusz Pomorski - zapomniany mieszkaniec Skolimowa - Żołnierz Niepodległej (V)

Juliusz Pomorski "Pistol", syn Fryderyka urodził się 7 kwietnia 1896 r. w Stanisławowie.  Brał udział w obronie Lwowa 1918-1919 i wojnie polsko-bolszewickiej 1920 r. W 1922 r. opuścił szeregi Wojska Polskiego. W 1926 r. we Lwowie ukończył studia prawnicze. W Przemyślanach prowadził kancelarię adwokacką (do 1939 r.), uczestnicząc w życiu społecznym jako prezes organizacji Akcja Katolicka. Brał udział w kampanii wrześniowej, służąc w Podolskiej Brygadzie Kawalerii (sędzia polowy). Był jeńcem wojennym w Oflagu II A i II D Grossbom. 


W 1945 r. zamieszkał w Gdyni. Został kierownikiem Wojewódzkiego Biura Kontroli Prasy (1945 r.). Prowadził własną kancelarię adwokacką. Następnie przeniósł się wraz z rodziną do Warszawy i tu dalej prowadził kancelarię. W 1952 r. został członkiem Zespołu Adwokackiego nr 4 w Warszawie, dwa lata później przeszedł do Zespołu Adwokackiego nr 24 w Warszawie (pracował tu 22 lata). Obok praktyki adwokackiej wykonywanej w Zespole, był radcą prawnym w takich instytucjach jak: Centrala Produktów Naftowych, Centrala Handlowa Przemysłu Drzewnego, Zakłady Gazownictwa Okręgu Warszawskiego, Centrala Przemysłu Farmaceutycznego. Z rejestru członków Zespołu Adwokackiego nr 24 w Warszawie - ze względu na wiek - został skreślony 13 maja 1976 r. Był członkiem Stronnictwa Demokratycznego.
Adwokat Juliusz Pomorski mieszkał w Skolimowie, gdzie był radcą prawnym Miejskiej Rady Narodowej i jej bardzo aktywnym radnym. W 1965 r. na sesji tej rady postawił wniosek o usunięcie członków partii z prezydium, motywując tym, że są oni związani dyscypliną partyjną i postępują w pracy społecznej tak jak każą im władze partyjne

Między innymi jego postawa, która zresztą nie była odosobniona w środowisku skolimowskim, przyczyniła się do tego, że w 1969 r. na najwyższych szczytach władzy partyjno-rządowej PRL zapadła decyzja o połączeniu Skolimowa-Konstancina z robotniczą Jeziorną w jeden organizm miejski. Powstał Konstancin-Jeziorna, "połączenie miasta elity partyjnej z miastem klasy robotniczej".

Juliusz Pomorski zmarł 13 stycznia 1995 r. 



W 1957 r. grupa warszawskich prawników-katolików zaczęła organizować stałe spotkania. Na tych "konferencjach" podejmowano tematy religijne i społeczne. Organizowano pielgrzymki prawników do Częstochowy. W grudniu 1960 r. Wydział III komendy MO m. st. Warszawy założył sprawę obserwacji operacyjnej o kryptonimie "Pallotyni" na grupę prawników-katolików "przejawiającą wrogą działalność przeciwko PRL". W 1965 r. sprawa obserwacji została zamknięta. Wśród rozpracowywanych osób był i Juliusz Pomorski "znany ze swojej antysocjalistycznej postawy politycznej".

Na podstawie:
Wojciech Kujawa, Sprawa kryptonim „Pallotyni”: Służba Bezpieczeństwa wobec warszawskiego duszpasterstwa prawników (1960–1965) [w:] "Przegląd Archiwalny Instytutu Pamięci Narodowej" nr 3 z 2010, s. 221-254.
Leszek Frączak, Szpalty pamięci: adwokat Juliusz Pomorski (1896-1995) [w:] "Palestra" nr 5-6 z 1995, s. 258-259.