Wezwano policję, która zjawiła się rano 16 października. Wstępne dochodzenie ustaliło, że panujący w domu porządek pozwala przypuszczać, że zbrodnia nie została dokonana na tle rabunkowym. Ustalono także, że Wojciech Kwiatkowski został zamordowany uderzeniem siekiery w głowę w momencie gdy otwierał drzwi. Następnie zbrodniarze weszli do izby i zamordowali leżące w łóżku Rozalię Kwiatkowską i Jadwigę Maćkowiak. Na koniec zbrodniarze przeciągnęli ciało Kwiatkowskiego i ułożyli je obok łóżka i opuścili dom.
Do sprawy najwięcej wniosły zeznania Władysława Kwiatkowskiego, syna zamordowanego.
Okazało się, że prawie od pół roku trwał konflikt pomiędzy Kwiatkowskimi a ich zięciem Władysławem Rogalą (28 lat) i wnukiem Józefem Kwiatkowskim (25 lat) na tle majątkowym. Chodziło o przepisanie 18 morgowego gospodarstwa na rzecz wnuka, na co nie chcieli się zgodzić staruszkowie. Kilka dni wcześniej, około 10 października, do dziadków Kwiatkowskich przyjechał wnuk Józef Kwiatkowski. W trakcie wizyty doszło do kolejnej sprzeczki między nim a Wojciechem Kwiatkowskim. Józef rzucił się na dziadka z nożem i próbował poderżnąć mu gardło. Żeby nie interwencja babki Rozalii mogło dojść do tragedii. Rogala z młodym Kwiatkowskim niejednokrotnie grozili staruszkom zemstą.
Wydano nakaz aresztowania Władysława Rogali - mieszkańca wsi Wierzbówka oraz Józefa Kwiatkowskiego - mieszkańca wsi Opacz. Już wieczorem tego samego dnia - 16 października - obaj zostali zatrzymani.
Dalsze dzieje sprawy nie są mi znane...
wykorzystano zdjęcie ze strony konstancinjeziorna.blox.pl
Zwróciła mi uwagę jedna z czytelniczek, że miejsce zbrodni miało miejsce we wsi Ciszyca, a nie w Cieciszewie. W związku z tym dokonałem stosownych poprawek w dwóch miejscach: tytule i pierwszym zdaniu. Dziękuję za zwrócenie mi uwagi na ten błąd.....
Okazało się, że prawie od pół roku trwał konflikt pomiędzy Kwiatkowskimi a ich zięciem Władysławem Rogalą (28 lat) i wnukiem Józefem Kwiatkowskim (25 lat) na tle majątkowym. Chodziło o przepisanie 18 morgowego gospodarstwa na rzecz wnuka, na co nie chcieli się zgodzić staruszkowie. Kilka dni wcześniej, około 10 października, do dziadków Kwiatkowskich przyjechał wnuk Józef Kwiatkowski. W trakcie wizyty doszło do kolejnej sprzeczki między nim a Wojciechem Kwiatkowskim. Józef rzucił się na dziadka z nożem i próbował poderżnąć mu gardło. Żeby nie interwencja babki Rozalii mogło dojść do tragedii. Rogala z młodym Kwiatkowskim niejednokrotnie grozili staruszkom zemstą.
Wydano nakaz aresztowania Władysława Rogali - mieszkańca wsi Wierzbówka oraz Józefa Kwiatkowskiego - mieszkańca wsi Opacz. Już wieczorem tego samego dnia - 16 października - obaj zostali zatrzymani.
Dalsze dzieje sprawy nie są mi znane...
wykorzystano zdjęcie ze strony konstancinjeziorna.blox.pl
Zwróciła mi uwagę jedna z czytelniczek, że miejsce zbrodni miało miejsce we wsi Ciszyca, a nie w Cieciszewie. W związku z tym dokonałem stosownych poprawek w dwóch miejscach: tytule i pierwszym zdaniu. Dziękuję za zwrócenie mi uwagi na ten błąd.....